Kłótnie Pen i Cloe i wszystkich innych

Juliaa

No to żeby było sprawiedliwie to ja postawię 2$ na Cloe ^^

*Juliaa częstuje Natari, znajomego Natari i swojego bishia ciastkami*

Cloe

*zabłąkana siekiera trafia w osoby siedzące na trybunach...*

Natari

To nie mój znajomy, tylko jakaś zbłąkana duszyczka się dosiadła ^^
*unika siekierki Cloe, która w efekcie zawraca niczym bumerang i wali rzucającą*
Rozlegają się gwizdy, przedstawienie trwa nadal :haha:

Atil

Penelo

*Pen zakrywa sobie oczy i mowi*

Mnie tu nie ma

Cloe

A mnie nigdy nie było *oddala się się pospiesznym krokiem pogwizdując przy tym fałszywie*

Penelo

*Penelo sie budzi po kupa kuzu* AKHEM! ERGGHHHH *dusi sie* AAAAAPSIK!!!
*Blyskawicznie wyjmuje katane* CO to bylo?! he?! hhe?!?!?!?!
*Publika ucichla*

*Penelo spoglada na jedna dziwczyne z widowni*
Masz ladna bluzke! Oddawaj!
*zuca sie na publike*

Kan.

! *me siada na miejscu dla vipów z sake i ogląda*

Juliaa

*dosiada się do kan*

*wyjmuje coooooooś do picia xD*

Natari

Dosiada się
*wyjmuje zakąski ^^ *

Kan.

*Kan zwraca uwage na brak akcji. spogląda na Natari i Juliee* może same rozkręcimy korekciarksą impreze, co wy na to?

Natari

Dobry pomysł, taką dla VIPów i zaproszonych gości xDDDDD
*Wyciąga radio i puszcza UMCYK UMYK*

Kan.

techno?

no, to widze, że jedziemy na całego~! *Kan wyciąga kilka wysokoprocentowych butelek i krate piwa spod siedzeń.* ;3

Natari

Jazdaaaa!

Kan.

*Kan sie lansuje jak rasowy lachon z torebką na ramieniu* [ten motyw w klubach zawsze mnie rozwala - tańczenie z torebką.